Fart czy Cheat ?

Ja tam miałem jak grałem Kiedys w MEdala i wpadłem na serwa i prowadziłem a pod koniec mnie wyzywali no to rzuciłem im krótka wiazanke a oni mnie wyrzucili z serva ;/ je**e głaby jak nie potrafia grac to niech nie graja...

Wysłany: Śro 10:20, 14 Mar 2007

Mi ostatnio dane było grać z włochami, masakra można było to nazwać
cheater room tak kolesie dawali, strzelanie przez ściany, przejeżdżanie
przez ściany, wchodzenie w podłogę. Nikt mi nie powie że w bazie matce
na emblemie da się wjechać hamerem do tej małej budki przed flagą Smile

Ale spoko koleś się sam przyznał i nawet nie było mu głupio..
Inny temat to spotkać małolata polaka w grze,
ja gram pod nickiem ..:: harvester1 ::.. ostatnio spotkałem >> bilinpl <<
chłopczyk jak zginą kilka razy z mojej ręki pod rząd to od razu wyzwiska
jesteś cheterem, jak mu napisałem że kiepsko gra to mi zaczął jechać po
matce itp wszystko po angielsku przy ludziach z którymi grywam z
zagranicy dopiero potem ( wciąż w grze ) okazało się że to polak.
Myślałem że szlak mnie trafi...
Koleś nie potrafi dobrze grać i to że powyzywa kogoś w grze to co
mu to da?? a człowiek ciężko pracuje na dobrą reputacje w grze.
Mam zamiar w lecie biegać w koszulce z moim nickiem i logiem warrocka
i ktoś mnie na ulicy w Krakowie nazwie cheterem (polak lub obcokrajowiec)
przez takichpatafianów jak bilimpl i jemu podobnych....
Ja bez przechwalania czuję się
bardzo dobrze na Emblemie bo znam mapę i wiem gdzie ktoś może
siedzieć itp. Każdy głupi potrafi używać bazuki i masowo mordować przy
jej pomocy i innych wysokopoziomowych broni, ja używam broni z levelu 1
Smile

Masa ludzi ma wypasione karabiny i jak cię nie zabiją to cheater ,
cheater, cheater... a Polacy najbardziej rzucają mięsem a w dodatku
bezpodstawnie.

Tylko po co używać cheatów w warrocku
to chęć rywalizacji sprawia że tak fajni się gra .....

Musiałem się pożalić a gdzie najlepiej jak nie tu

ja mialem dzis taka sytuacje gram w war rock od ok 4 godzin ;pp nieszlo mi najlepiej jak na poczatek ale mialem raz szczescie i wylondowalem na 1 miejscu (LOL) odrazu uslyszalem lagger chiter itd itp a ja mialem poprostu fuksa ;]

^^ tak jest jesli sie nie umie przegrywac. Ja mialem podobnie - mialem 13 killow i 4 albo 5 deadow, a kolesie z mojej druzyny mieli po 2/3 kille i reszta deady. Z przeciwnej druzyny rowniez. I od razu cheater, lagger, noob etc. Confused

nie nawidze tego;P
gralem sobie raz mialem tak kolo 20 killow i pare deadow i tu od razu "kick hacker" "noob idiot cheater" itp;/
albo na paragonce mialem 96/3(^_^) i w moim adresie polecialo duzoo nie milych slow Very Happy

Też takie coś miałem ,dopiero zaczynam 3 lvl mam i goście mnie od tego samego wyzywają bo z bardzo daleka trafiłem gościa co sie chował za ściana i kawałek łba wystawał, nie wiem o co im chodziło ale są nie halo troche

Mnie wkurwia to, że jak ktoś ma laga lub nie umi grać i zabijam go kilka razy pod rząd to od razu wyskakuje z wyzwiskami typu cziter, lagger itp.

takie lamy trzeba tępić

miałem tak-to same nooby wyzywają

mnie zawsze w cs od cheaterow wyzywaja a jak na publiczne wchodze to w 90% serwach mam najwieksze noty. w et nie gralem a w warrock gram slabo bo dopiero 1 dzien.

Ja miałem sytuacje ze miałem staty 28:4 i koleś mi napisał ze jestem haker